Forum MITHLOND
Tolkien + fantastyka + historia = mieszanka wybuchowa? ;)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Język Sapka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MITHLOND Strona Główna -> Andrzej Sapkowski
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lórin Féathil
Gość






PostWysłany: 17 Czerwiec 2005, 17:55    Temat postu: Język Sapka

Jak wam się podoba język w książkach Sapkowskiego? Pełno kollokwializmów, wulgaryzmów i podtekstów seksualnych :] Czy to zniesmacza i psuje estetykę? Czy wręcz przeciwnie - dodaje uroku? Jak oceniacie takie 'rrrwa mać' czy 'chędożenie', o dosadniejszych sformułowaniach nie wspominając? :]
Powrót do góry
Elsilwen
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 17 Czerwiec 2005, 18:14    Temat postu:

Zdaję sobie sprawę,że język mial czytelnika wbić w realia świata Sapka,ale mnie takie słówka mierzą... i tyle.
I naprawdę jest mi obojetne czy to jest w dziełach Sapka czy w klasycznych "Chłopach"...
W końcu jedno to lektura a drugie to fantaystyka- obydwa skierowane do młodzieży. Świat Sapkowskiego jest wulgarny i twardy - jak język tam obowiązujący. Mnie podoba sie nieszczególnie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vintar
Pokemon
Pokemon



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 17 Czerwiec 2005, 18:19    Temat postu:

Według mnie język w utworach Sapkowskiego jest naprawde bogaty i tak jak mówił Lorin pełno w nim różnego rodzaju środków stylistycznych. Według mnie to napewno nie psuje estetyki ani nie zniesmacza, tylko buduje klimat, który spodobał się wielu czytelnikom. Gdyż był to jeden z pierwszych pisarzy wzbogacających język i łamiących stereotypy miedzy innymi używanie wulgaryzmów oraz korzystający z dobrodziejstw polskiej mowy i polskiej kultury, a nie jak przedłady dzieł anglojezycznych, które zazwyczaj były tłumaczone na sucho, co odbierało im klimat i urok.

Chociażby wyżej wspomniane "rrrwa mać' czy 'chędożenie' są wyrażeniami które stanadardowy polak słyszy dosc często( przynajmniej to pierwsze w nieco odmiennej formie Wink ) jednakże pozwala to lepiej zrozumieć treść utworów. Jak dla mnie język prozy Sapkowskiego własnie dzieki bogactwu językowemu i nowatorskiemu podejściu nadaje naprawde dobry klimat i dużo uroku Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amor
Adminirał



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 17 Czerwiec 2005, 19:53    Temat postu:

No tak Razz Ustna z polaka z Sapka to się można popisać Wink

Jak dla mnie ten język był nawet ciekawy... Miejscami rpzesadnie wulgarny, ale w miarę przystępny. Faktycznie oddawał brutalny, miejscami(a raczej często)klimat jego świata(światów - mówimy tez o Narrenturmie prawda?). Niektóre opisy, sceny i sformuowania jednak były dosć... ekhm... delikatnie mówiąc niekultularne a wręcz niesmaczne.

Wspomniane "rrrwa mać" Feldmarszałka Dudy niesamowicie mnie rozbawiło szczerze mówiąc, ukazało to, czego papuga mogła się najlepiej nauczyć i co najczęściej słyszała z ust ludzi zamieszkujacych ten świat.

Ponadto zauważyliście takie ciekawe coś, że jezyk postaci głównych jest bardzo zblizony do naszej, współczesnej mowy, bez przesadnych stylizacji, ale za to różne postacie epizodyczne maja "wokal" bardzo różnorody i kolorowy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glorfeadel
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nan Elmoth

PostWysłany: 17 Czerwiec 2005, 21:20    Temat postu:

Ja jestem zniesmaczony, w moim przypadku autor na pewno nie osiągnął swojego celu, czyli budowania jakiegoś tam klimatu. Fakt, jest to dość oryginalne, ale co poza tym? Masłowska jest bardziej oryginalna Razz Tak jak zauważył Amor, pomimo zróżnicowania języka drugo- i trzecioplanowych postaci, te główne są w tej materii dość nijakie. Czyżby brak odwagi autora? Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::feanen::..
Majtek
Majtek



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Elleth Noldor o Beleriand

PostWysłany: 17 Czerwiec 2005, 22:26    Temat postu:

Trzeba przyznać, że jest to nietypowy język i autor sie wybił. (może o to mu tylko chodziło..."). Niestety mnie również nie przekonał przez to do swoich książek... Ledwo przebrnęłam przez pierwszy tom sagi o wiedźminie (tio była moja lektura szkolna Very Happy)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allemea
Majtek
Majtek



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ziemia obiecana (hahaha)

PostWysłany: 31 Sierpień 2005, 21:46    Temat postu:

A ja musze powiedziec, ze mi Sapek bardzo odpowiada. Na poczatku bylam do niego bardzo niechetnie nastawiona. Po przeczytaniu jednej strony ksiazcka elegancko zbierala kurz na polce. Jednak ktoregos dnia nudow zaczelam czytac i tak mnie wciagnelo, ze polknelam calego Wiedzmina na raz z Narrenturmem na deser.
Mowicie, ze ten jezyk was zniesmacza, ale preciez to samo slyszy sie kazdego dnia wkolo nas. Nie sadze, zeby jego jezyk byl bardziej niesmaczny ni nasza zeczywistosc. Coz, mnie to az tak bardzo nie razi, wszystko wynagradza mi genialny humor Sapka i fabyla oczywiscie Smile

(przepraszam ze bez polskich fontow, ale niestety nie mam tutaj u siebie takowych ;/)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glorfeadel
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nan Elmoth

PostWysłany: 1 Wrzesień 2005, 17:20    Temat postu:

No niby masz racje co do tego języka, z tym, że ja osobiście sięgam po literaturę fantasy w celu jakiegoś tam oderwania się od rzeczywistości i takie "nawiązywanie" niezbyt mi się podoba. W tym przypadku bardziej sugestywnie wypada już choćby "Ogniem i Mieczem" z nieśmiertelnym "na pohybel Lachom psubratom" Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allemea
Majtek
Majtek



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ziemia obiecana (hahaha)

PostWysłany: 3 Wrzesień 2005, 12:48    Temat postu:

I tez przynam ci racje. Smile
Chociaz... pamietam jak zaczelam czytac Wiedzmina, ze bylam baaardzo zmeczona nierealnoscia i ten krzywy realizm u Sapka poprostu mnie zachwycil. To bylo genialne (jest nadal). Jakby nie patrzec to tez jakies oderwanie sie od tego co jest wokol. Jezyk jest jakims sposobem dotarcia do czytelnika. Do mnie to w koncu dotarlo i nie bede narzekac Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aleksis
Pokemon
Pokemon



Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 4 Lipiec 2006, 12:11    Temat postu:

Czytelnik czytelnikiem, ale spójrzmy na to z innej strony... A jak mają sie wyrażać brudni, nie do końca pozytywni bohaterowie na których za każdym krzaczkiem czyha walka i śmierć? Przecież nie np. "O kurcze, ale mnie pupcia boli" Wink Bohaterowie Sapkowskiego sa barwni aż do bólu, a wulgaryzmy tylko podkreślają charaktery... A tak w ogóle to nie są przeciez ksiazki dla dzieci Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glorfeadel
Komanderator



Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nan Elmoth

PostWysłany: 4 Lipiec 2006, 18:28    Temat postu:

Jasne, ale moim zdaniem "brudni i nie do końca pozytywni bohaterowie" (jak to określiłaś) nie są obowiązkowym elementem każdej powieści fantasy. Protoplastą fantastyki są wywodzące się ze średniowiecza eposy - zwróć uwagę jak tam są pokazane negatywne postaci. Podobnie jest u Tolkiena (mamy np we "Władcy" dialogi orków - ich wypowiedzi nie są na pewno słodkie, ale wulgaryzmów też brak) i wielu jego naśladowców. I jak dla mnie jest git. Dlatego, że moim zdaniem fantastyka ma służyć jakiemuś tam oderwaniu się od naszej szarej rzeczywistości. Sorry, ale "brudnych i nie do końca pozytywnych bohaterów" znajdziesz na pęczki na każdym polskim blokowisku Wink Po prostu pan Sapkowski ma troszkę inne, mniej klasyczne podejście do fantastyki - ok, w porządku, stara się być oryginalny - ale nie wszystkim przypada to do gustu... By the way - Aleksis, mogłabyś bardziej szczegółowo opisać co szczególnie podoba Ci się w "brudnych i nie do końca pozytywnych bohaterach"? Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aleksis
Pokemon
Pokemon



Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: 5 Lipiec 2006, 11:44    Temat postu:

Glorfeadel napisał:
Sorry, ale "brudnych i nie do końca pozytywnych bohaterów" znajdziesz na pęczki na każdym polskim blokowisku Wink
- świetne spostrzeżenie Smile

Wiesz, tu nie chodzi o to, że lubie jak bohaterowie są wulgarni, bo wtedy są wyraziści. Mam po prostu dosyć wspaniałych i szlachetnych bohaterów typu Aragorna, którzy myślą jedynie o ratowaniu świata. I to mi się podoba u Sapkowskiego, że wykreowane przez niego postacie nie są bez wad, a moim zdaniem, taki język nasycony kolokwializmami, pomaga w tym bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MITHLOND Strona Główna -> Andrzej Sapkowski Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin