MITHLOND

Glorfeadel

Nigdy nie zaliczałem sie do fanów tego cyklu, choć nawet przeczytałem wszystkie części. Do szóstej uważałem to za książkę dość ograniczoną i infantylną. A tu proszę... Jestem mile zaskoczony - w końcu coś zaczęło się dziać (szkoda że po pięciu tomach dopiero - ech...) - mój ulubiony Snape w roli głównej, brak happy endu - nieźe nieźle Smile

.

Tylko proszę, nie mówcie nic o filmie - żałuję że obejrzałem jedną z pierwszych części (chyba trzecią, nie pamiętam) i nie zamierzam więcej. Brr.. Za stary na to jestem Razz

Turgon

Film taki sobie.
Książka spoxik... Czekam na polską szóstą, bo niestety I speak English very little...

Elsilwen

Moja znajomość potera zamyka się aktualnie na jednym obejrzanym filmie, na fragmentach ksiazki i na wielu artykulach o autorce i jej dziele.

Moje zdanie na ten temat? poteromania to specyficzne zjawisko, szał, przympomina pranie mózgu u dzieci... Calej ksiażki nigdy nie byłam w stanie przeczytać.

Szczerze zastanawiam się, co jest tam takiego wspaniałego?
Czy konkurencja,chęć wygrywania jest az taka fajna? To rzuca sie na pierwszy rzut oka.
Na rzuty oka kolejne widać wiele innych dziwnych rzeczy.

Osobiście wkurzyło mnie korzystanie przez autorke ze wszystkiego co jest mozliwe..W sumie nie wymyslila nic, a wszystko przetworzyła lub zywcem zerżnęła a potem wsadziła do miksera i wymieszała...

Glorfeadel

Wiesz, Els, różni ludzie od czasu do czasu potrzebują takiej zajawki, owczego pędu - beatlemania, małyszomania, potteromania... Przymknijmy oko na tych nieszczęśników Razz

Co do samego cyklu... Znam wiele osób, które strasznie bluzgają HP z różnych powodów, nawet nie przeczytawszy ani jednego tomu. Czy to wymaga komentarza? Nie chcę, zeby wyszło że bronię HP, bo to nie tak... Jestem w stanie pogadać o minusach i plusach (bo mimo wszystko uwazam ze jest w tym pare niezłych rzeczy) tego cyklu, ale wykorzystując racjonalne argumenty i wrażenia z pierwszej ręki, a nie na zasadzie - bo gdzieś tam słyszałem to i tamto, a jakiś znawca napisał sramto...

Elsilwen

Szczerze to ow owczy pęd mnie zniechęcil do przeczytania calej ksiazki, nie mowiac o kolejnyh tomach. Fragmenty ktore udalo mi sie przeczytac dzieki mojemu cudownemu uporowi calkiem mnie zdeprymowaly. Nie widze w tym nic fajnego.

Nie bluzgam Pottera tylko dlatego , że go nie przeczytalam. Jednak kiedyś to nadrobie. Twisted Evil

Glor...jakie to znalazles tam "pare niezłych rzeczy"? Chętnie sie dowiem?

Gandalf Szalony

Glorfeadel

Owczy pęd, owczy pęd... Nikt nie każe wam przebierać sie w jakieś tiary i piszczeć pod empikiem w dniu premiery nowego tomu, bueheheheh Twisted Evil

Co do Twojego pytania Els... Główny plus tego cyklu to to, że dzieciaki to czytają. Mimo wszystko. Poziom czytelnictwa w Polsce jest tak zatrważający, że taki Harry Potter staje sie dobrą sprawą. Jeżeli jedynym kontaktem ze słowem pisanym dla statystycznego 12-latka ma byc gadugadu i zwroty typu "narka", "sorki" czy "joł", to God bless HP Razz

Po drugie, ja osobiście przeczytałem te książki bez problemu ("z przyjemnością" to byłoby jednak za dużo powiedziane:P). Czytało mi się to lekko, trafiają się całkiem ciekawe motywy, jest nawet jedna oryginalna i "nie-płaska" postać, o! <lol> W porównaniu do większości sztampowych współczesnych fantasy HP wypada momentami moim zdaniem całkiem nienajgorzej. A jeżeli chodzi o kwestię oryginalnosci, to polecam wzięcie do ręki losowo bylejakiej pozycji fantasy, horror lub sf i porównanie. Wręcz przeciwnie, chyba jednak musi coś w tym być, skoro dzieciaki tak schizują, wczuwają się w postacie itd. Ból polega tylko na tym, że takiemu np 10-latkowi czasem trudno zachować dystans po przeczytaniu czegoś takiego i wtedy mogą pojawiać się różne patologie ... Twisted Evil

Negrivisea

Przeczytałam wszystkie części Potter'a z czystej ciekawości. Mimo to książka... hmm... słaba. Mnie ten szał Potteromanni nie ogarnął. Książka dla dzieci... może gdybym przeczytała ją jak miałabym 12-13 lat bardziej przypadła by mi do gustu.[/i]

Elfhelm

Niedawno 'zaliczyłem' siódmy tom, jeszcze w angielskiej wersji... I tak dochodzę do wniosku, że o ile seria majstersztykiem nie jest, to dwie ostatnie książki są nie najgorsze, dużo lepsze w porównaniu z poprzednimi tomami.

Ja wiem... Może w końcu nauczyła się pisać? Razz

Senion

Ja poczytałem teraz 6 tom i kawałki 7 in english.... Wszyscy zaczęłi umierać, nawet ci najważniejsi. Ekhm, nie rozumiem Razz

Ale widać taka kolej słabych powieści że powolutku umierają Razz

Judzyas

Ja tam tylko 5 przeczytałem....

Sen.... Rowling zapowiedziała już bodajże przy 3 czy 4 tomie że na 7 zakończy historie Pottera...
skoro twierdzisz że słaba jest.... napisz lepszą Wink

chętnie przeczytam i ocenię Twisted Evil

Elvinga Istimo

Cóż...trzeba pamiętać dla jakiej grupy wiekowej oficjalnie jest przeznaczony Potter. Ja mam o tym cyklu zdanie, że przeczytać można. Nawet czyta się lekko, łatwo i przyjemnie. A nie jest to literatura górnej czy nawet wyższych średnich półek. Choć przyznam, że poczytać lubię... ale w końcu nie można czytać samych wybitnych dzieł ;]

Senion

Właśnie - odmóżdżenie potrzebne jest każdemu.
Judzyas - dobrze wiem o tym, że obiecywała zakończenie na 7 tomie, dlatego już od 5 uśmierca lud według mnie Razz

Żeby potem nie musiała się męczyć z fabułą, mogła się szybko uporać z tym siódmym i następną kaskę trzasnąć, wylecieć na Bahamy i popijać drinki z palemką do końca życia, a nie uczyć angielskiego w podmiejskiej szkółce.

Elfhelm

Czy ja wiem, tak wielu nie umarło... Osobiście miałem nadzieję, że więcej postaci pójdzie do piachu (bo miałem taki zakład ze znajomym Razz

). W każdym razie, jako przedmiot komercji, HP spisał się świetnie, jako powieść fantastyczna, też nie najgorzej.

Jak Judzyas pisał - "skoro twierdzisz że słaba jest.... napisz lepszą " i to można by skierować do paru panów 'pisarzy' aktualnie 'tworzących'.

Elvinga Istimo

Tia... HP to głównie komercja, z dodatkiem umiejętności wciągnięcia czytelnika.
Co do ostatniego tomu, to się nie wypowiem bo jeszcze nie czytałam i jakoś mi się nie spieszy. Chyba w końcu wyrosłam z tej serii.
Echhh.. jak pomyślę ile lat miała mała Elvi, jak wyszedł w Polsce pierwszy HP, to aż żal ściska...