 |
MITHLOND Tolkien + fantastyka + historia = mieszanka wybuchowa? ;)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gandalf Szalony
Majtek

Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a kto pyta?
|
Wysłany: 6 Wrzesień 2005, 02:09 Temat postu: Pamiętnik Legolasa |
|
|
Nie za bardzo wiedzialem gdzie to umiescic. Ostatnio przeszukajac czeluscie mojego dysku znalazlem pamietnik Legolasa ktory pobralem z jakiejs strony (nie pamietam juz ktorej). Pierwszy raz jak go przeczytalem to smialem sie do lez. Dlatego tez chcialbym abyscie Wy tez sie poplakali. Aha jak ktos bedzie wiedzial skad go mam to niech da linka, zeby nie bylo ze naruszam czyjes prawa autorskie.
Sekretny Pamiętnik Legolasa
napisany przez Cassandrę Claire - przetłumaczony przeze mnie; Ania of Eryn Lasgalen
Dzień 1.
Na Naradzie u Elronda. Byłem tam najpiękniejszy. Zgodziłem się podążać za jakimiś małymi ludkami do Mordoru by wrzucić pierścień do wulkanu. Bardzo ważna misja. Pierścień bardzo tandetny.
Dzień 4.
Boromir jest taki irytujący. Czy zawsze musi obnosić się ze swoją tarczą jak ze śliniakiem? Wspinaliśmy się na Caradharas, ale rzadziarscy ludzie nie potrafią chodzić po śniegu, więc musieliśmy zawrócić.
Jestem zdecydowanie najprzystojniejszym członkiem Drużyny. Oh! Rżnij mnie!
Dzień 6.
W kopalniach Morii jest zdecydowanie za ciemno, żeby dobrze wyszczotkować włosy. Obawiam się, że robi mi się kołtun.
Orki są takie głupie.
Wciąż najpiękniejszy.
Dzień 10.
Gandalf wpadł w otchłań. Poza tym robi mi się pryszcz na nosie. Bardzo poważna sytuacja jako że elfickie pryszcze mogą istnieć nawet 500 lat lub więcej.
Wciąż najpiękniejszy. Pomimo wysadzającego syfa.
Dzień 11.
W Lóthlorien. Podejrzewam, że Galadriela może być ładniejsza ode mnie.
Poza tym jestem prawie pewny, że odgapiła ode mnie uczesanie. Nosiłem taką fryzurę conajmniej 1000 lat temu. Głupia suka.
Najbardziej wkurzona była kiedy użyłem jej zwierciadlanej fonatanny żeby wziąć miłą kąpiel w pianie. Postanowiłem puśić mimo uszu jej uwagę, że moje włosy zatkały odpływ wody. Ani jeden włos nie wypadł mi od 800 lat, dlaczego więc miałyby wypadać teraz?
Nadal najpiękniejszy.
Dzień 30.
Całe to krzątanie się w łodzi fatalnie wpływa na moją cerę.
Aragorn dziwnie interesuje się Frodem. Jeśli Sam się dowie - zabije go.
Wciąż najpiękniejszy.
Dzień 33.
Boromir skuszony przez pierścień. Jakież to nudne... Ja sam nie mógłbym być skuszony jako że mam wszystko czego pragnę - lśniące włosy i tyłeczek jak z granitu.
Dostaję dziwne listy od kogoś nazywającego się "Stacey", kto chce robić obsceniczne rzeczy z moim jestestwem. Na szczęście mam super-duper elfowy wizjer więc mogę uciec jeśli ją zobaczę.
Dzień 35.
Boromir nie żyje. Bardzo komplikująca śmierć, całkowicie niepotrzebna. Kiedy konał , Aragorn go pocałował. Czy gość musi dostać mnóstwo strzał żeby coś zdziałać? Boromir zdecydowanie nie jest ładniejszy ode mnie. Nie mogę tego pojąć.
Frodo wyruszył z Samem do Mordoru. Dwóch małych ludków pomagających sobie, to naprawdę słodkie.
Jestem całkowicie pewnie, że Gimli mnie podrywa. Jakie to niesprawiedliwe. Sięga mi do pasa więc dostrzegam w tym pewne zalety. Tylko te jego grube warkocze i duży hełm są takie odpychające. Czarno widzę przyszłość, oj czarno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Glorfeadel
Komanderator
Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nan Elmoth
|
Wysłany: 6 Wrzesień 2005, 10:51 Temat postu: |
|
|
Z tej samej serii, również Cassandra Claire
SEKRETNY DZIENNIK ARAGORNA, SYNA ARATHORNA
Dzień 1
Zabite Upiory Pierścienia:4 - bradzo dobrze.
Spotkałem hobbitów. Przeszliśmy 40 mil. Oskórowałem wiewiórkę i zjadłem. Ciągle nie jestem królem.
Dzień 4
Utknąłem z hobbitami na górze. Boromir działa mi na nerwy. Jeszcze nie jestem królem
Dzień 6
Zabitych orków:0 - rozczarowujące. Aktualizacja stanu zarostu: wyglądam surowo i męsko. Jeee!!!
Cały czas mam ochotę kopnąć Gimlego. Powstrzymuję się. Ciągle nie jestem królem.
Dzień 10
Kurka, ostatnio nie pisałem. Bardzo ciemno w kopalniach Morii. Duży Balrog. Dzisiaj tez nie jestem królem.
Dzeń 11
Zabitych orków:7 - bardzo dobrze. Aktualizacja stanu zarostu - wyglądam parszywie. Legolas może być seksowniejszy ode mnie. Ciekawe, czy bym mu się podobał gdybym był królem?
Dzień 28
Frodo zaczyna mi się niepokojąco podobać. Mam przeczucie, że gdybym czegoś spróbował, Sam by mnie zabił. Poza tym włochate stopy trochę mnie odrzucają. Ciągle nie jestem królem.
Dzień 30
W Lothlórien. Galadriela chyba na mnie leci. Niezła lala.
Miła pogawędka z Boromirem.
Wziąłem prysznic. Super!
Ale wciąż nie jestem królem
Dzień 32
Zabitych orków:0 - beznadzieja. Aktualizacja stanu zarostu - lekko włochaty.
Legolas powiedział mi, że w jego myślach wzrastają cień i zagrożenie. Wydaje mi się, że Legolas jest chyba gejem.
Guzik, nie jestem królem
Dzień 33
Zabitych orków: niezliczone tysiące - bardzo dobrze.
Boromir zabity przez orków. Kurde. Chociaz umarł bohatersko w moich ramionach, jestem teraz całkowicie pewien, że był gejem.
Nie mam tez pewności co do Gimlego.
Spoczywaj w pokoju, Boromirze.
Ciągle nie jestem królem, ale przynajmniej Boromir wydawał się myśleć, że jestem. Ale to może z upływu krwi?
Dzień 34
Frodo odszedł do Mordoru. Powiedział, że wyrusza sam, ale wyruszył z Samem. Boże, czy wszyscy w tym filmie oprócz mnie to geje?
Co do siebie też nie jestem pewien.
Ciągle nie jestem królem, cholera!
SEKRETNY DZIENNIK BOROMIRA
Dzień 1
Przybyłem na naradę u Elronda. Aragorn jak zwykle się rządzi. Myśli, że jest taki super, bo obściskuje się na boku z tą elfią dupencją. Moim zdaniem, jeśli ktoś ma szeroką klatę, mocne, wyrzeźbione mięśnie, dużo zarostu i jest ogorzały od wiatru, to jeszcze nie znaczy, że.. że co? Kurde, straciłem wątek. Chybazgodziłem się pójść na jakąś tam wyprawę, bo rozproszyła mnie ogromna... grubiańskość Aragorna.
O żesz...
Dzień 3
Głupi Pierścień, głupia wyprawa, głupia Drużyna
Dzień 4
Frodo upuścił Pierścień. Podniosłem go, ale Aragorn kazał mi go oddać. Arogancki sukinsyn. Ciekawe, jakby się poczuł z Rogiem Gondoru wetkniętym w ...
Głupi Pierścień.
Dzień 5
Jest dla mnie jasne, że Aragornowi Frodo zaczyna się dziwnie podobać. Hehehe, Sam go zabije jeśli będzie czegoś próbował.
Dzień 6
Aragorn wciąż leci na Froda, "Boromirze, oddaj Frodowi Pieeeeerścień!". "Boromirze, pozwól mnie wnieść Froda na Caradhras!". "Boromirze, nie próbuj odcinać Frodowi głowy w czasie snu żeby zagarnąć Pierścień!"
Rażąca i irytująca faworyzacja.
Dzień 10
Dlaczego Aragorn nie leci na mnie?
Dzień 11
Wyniosłem Froda z kopalni Morii. Właściwie nawet mi się to podobało. Mam nadzieję, że nie staję się zboczonym hobbiciarzem jak wujek Windermir. NNie po tym, co z nim się stało. Merry i Pippin też są milutcy..
A tak poza tym to Gandalf zginął.
Dzień 30
W Lothlórien. Z Galadrieli niezła laska. Jestem pewien że pociąga ją moja surowa i nieumyta męskość.
Legolas wykąpał sie w fontannie. Wpadł w kłopoty, hehehhe, elfi palant. Jestem pewien, że farbuje sobie włosy. W dodatku ma pryszcz na nosie.
Aragorn zaproponował żebyśmy i my się wykąpali. W ostatniej chwili zdałem sobie sprawę, że nie miał na myśli żeby we dwóch...
Głupi Aragorn.
Dzień 33
Frodo dziwnie się zachowuje w kwestii Pierścienia. Nie pozwala mi nawet na niego spojrzeć. Muszę przyznać, że troche sie z nim poszamotałem, kiedy próbowałem rzucić nań okiem. Turlałem się po nim, aż Frodo zrobił się niewidzialny. Pokonałem chęć poprzytulania sie do niego (było mi łatwiej, kiedy zdzielił mnie pięścią w twarz). Aragorn byłby zazdrosny. Ha!
Dzień 35
Zabili mnie orkowie.
Głupi orkowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Allemea
Majtek

Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ziemia obiecana (hahaha)
|
Wysłany: 6 Wrzesień 2005, 12:39 Temat postu: |
|
|
Gandalfie z tego co ja pamietam to strona tej dziewczyny ktora tlumaczylapamietnik Legolasa zninela, ale reki 9ani innej czesci ciala)nie dam sobie za to uciac.
A jesli chodi wogoleo pamietniki, to do tych z wyprawy jest jeszcze chyba pamietnik Gandalfa, Froda i Sama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glorfeadel
Komanderator
Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nan Elmoth
|
Wysłany: 13 Wrzesień 2005, 16:27 Temat postu: |
|
|
słyszałem dzisiaj całkiem niezły kawał. Brzuch mnie rozbolał ze śmiechu Dobra, podzielę się, nie będę taki...
SIEDZI SOBIE NA PRZYSTANKU KSIĄDZ. OBOK SIADA STARY PIJACZYNA, TROCHĘ "WONIEJE" OD NIEGO ALKOHOLEM, PALI PAPIEROSKA, CZYTA GAZETĘ. KSIĄDZ ZNIESMACZONY. NAGLE PIJAK PYTA KSIĘDZA ZNAD GAZETY:
"PROSZĘ KSIĘDZA, A CO TO JEST ARTRETYZM?"
KSIĄDZ NIE MOŻE PRZEPUŚCIĆ OKAZJI ZEBY NIE WALNĄĆ KAZANIA:
"ARTRETYZM BÓG ZSYŁA NA TAKICH CO ŻYJĄ W GRZECHU, PIJĄ, PALĄ I UPRAWIAJĄ CUDZOŁÓSTWO"
PIJAK POPATRZAŁ DZIWNIE, DALEJ CZYTA GAZETĘ.
KSIĄDZ SOBIE POMYŚLAŁ "CHYBA JEDNAK TROCHĘ ZA MOCNO MU DOWALIŁEM" I ODZYWA SIĘ:
"WIE PAN, Z TĄ CHOROBĄ TO NIE DO KOŃCA TAK JAK POWIEDZIAŁEM... A W OGÓLE JAK DAWNO LEKARZ PANU POWIEDZIAŁ ZE MA PAN ARTRETYZM?"
PIJAK NA TO:
"EEEE... TO NIE JA, TYLKO W GAZECIE NAPISANE JEST ŻE PAPIEZ NA TO ZACHOROWAŁ..."
mamy więc dział z humorem nie tylko tolkienowskim o oryginalnym tytule
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arod(a)
Pokemon

Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj. Świętokrzyskie
|
Wysłany: 21 Październik 2005, 18:06 Temat postu: |
|
|
ja znam tą stronkę [link widoczny dla zalogowanych]
tutaj w dziale extra, potem w rozrywce jest pamiętnik Legolasa i jeszcze jego druga część
pozdro
P.S. Ja dzisiaj u Was pierwszy raz dlatego witam wszystkich:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|